Niewielu jest w środowisku medycznym lekarzy, którzy sprzeciwili się jedynie słusznej narracji dotyczącej sposobu postępowania w czasie tzw. pandemii koronawirusa. Narracji, której wiele elementów okazało się po latach kłamstwem. Lekarze kwestionujący przed dwoma laty sposoby diagnozowania COVID-19 i przymus szczepień, którzy osiągali najlepsze wyniki w leczeniu pacjentów, teraz są szykanowani przez własną korporację zawodową.
Fałszywe oskarżenia i obrona doktora Martyki ze strony obywateli
Jednym z takich lekarzy niewątpliwie jest dr n. med. Zbigniew Martyka. Za swą niezłomną postawę rozliczyć postanowiło go jego własne środowisko zawodowe. Dlaczego? Gdyż miał odwagę kwestionować za pomocą naukowych dowodów oficjalny przekaz ws. przymusu szczepień na COVID-19 i rzekomej skuteczności testów mających wykrywać wirusa Sars-Cov-2. Do tego dr Martyka musiał borykać się z oczernianiem i niesprawiedliwymi zarzutami w mediach.
Już w czasie, gdy Okręgowa Izba Lekarska w Krakowie wzywała do siebie dr. Martykę „na dywanik”, dzięki inicjatywie Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi powstała akcja „Dajcie leczyć”. W jej ramach, osoby dobrej woli, za pośrednictwem strony protestacyjnej, stworzonej przez Stowarzyszenie Księdza Skargi, mogą wysłać wyrazy sprzeciwu wobec szykanowania lekarza. Podpisane petycje drogą emailową trafiają do sekretariatu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Przypomnijmy, że jest on doświadczonym zakaźnikiem i kierownikiem oddziału zakaźnego szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej.
„Nie mogliśmy z założonymi rękami czekać i patrzeć na to, jak upadla się i odbiera źródło utrzymania tak wspaniałemu człowiekowi, jak doktor Martyka. Jesteśmy przekonani, że w Sądzie Najwyższym to haniebne postanowienie sądu lekarskiego, odbierające mu prawo wykonywania zawodu, zostanie obalone” – mówi Adam Hareńczyk, szef małopolskiego „Buntu” i lider Ruchu 16 Postulatów. Organizacje te w styczniu zorganizowały pod siedzibą Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie wiec w obronie prześladowanego lekarza.
Czas na sprawiedliwość!
Dr Martyka przeszedł też do obrony swojego dobrego imienia w sądzie, gdzie już złożył pozew wobec medialnego eksperta podważającego jego wiedzę zawodową. Chodzi o Pawła Grzesiowskiego, który mówił o Martyce m.in.: „Lekarz, który podważa podstawową wiedzę medyczną, zaprzecza oczywistym metodom zapobiegania chorobom zakaźnym takim jak, nie wiem, izolacja czy kwarantanna czy właśnie szczepienia, testy, powoduje zagrożenie dla pacjenta i to jest najważniejsze” oraz „szerzenie poglądów antyszczepionkowych, antymeseczkowych, antycovidowych jest ewidentnym zagrożeniem dla pacjentów”.
Teraz medialny ekspert będzie musiał wykazać na czym budował swoje wypowiedzi. A już wiadomo, że nie wystarczy tu jedynie opinia, by „zdyskredytować wypowiedzi zakaźnika z wieloletnim doświadczeniem, które w każdym przypadku poparte były konkretnymi badaniami naukowymi”.
Nie ma wątpliwości, że aktywność takich organizacji jak Stowarzyszenie „Polonia Christiana”, Ruch 16 Postulatów, Stowarzyszenie Księdza Skargi była i jest ważnym elementem wsparcia dla dzielnego lekarza, który swoją wiedzą i doświadczeniem wspierał swoich pacjentów i leczył ich.