Małopolska koalicja organizacji społecznych, w tym szeregu grup powstałych na bazie sprzeciwu wobec rządowej i międzynarodowej polityki „pandemicznej”, zorganizowała w sobotę 15 października wiec protestacyjny w centrum Krakowa. W godzinach wieczornych odbyła się także debata tychże grup zatytułowana „Jak odzyskać Polskę”. Wydarzenie te pokazują, iż kolejne projekty zadekretowania pandemii na wysokim szczeblu polityki mogą spotkać się z zupełnie inną reakcją społeczną – głównie dzięki coraz lepszej organizacji przeciwników restrykcji i lockdownów.
Protest na Rynku Głównym w Krakowie rozpoczęto pod hasłem „Nie ma chleba bez wolności”. Prowadził go znany z organizacji licznych pikiet okresu pandemii Adam Hareńczyk. Jego małopolski Bunt – jako część sieci grup wolnościowych z kilkunastu miast polskich – w latach 2020-21 wielokrotnie nagłaśniał błędy polityki rządowej w zakresie walki z COVID-19, podważając zasadność całego podejścia do wirusa, który okazał się kolejną grypopodobną mutacją infekcji górnych dróg oddechowych. Członkowie „Buntu” często protestowali na ulicach miasta, pod urzędami i instytucjami badawczymi, uciekając się nawet do szyderczych happeningów pod Dworcem Głównym, czy też w Parku Jordana.
Tym razem Hareńczyk reprezentował publicznie szersze porozumienie – szeregu grup i organizacji, które na terenie Małopolski postanowiły działać wspólnie. Oprócz „Buntu”, w protest ekonomiczny zorganizowany 15 października zaangażowane były: Polska Jest Jedna, Watahy Głosu Obywatelskiego, Ruch Narodowy Małopolska, Pobudka, Skrzydło Wolności, Nauczyciele dla Wolności oraz WIG. Dodajmy, że porozumienie to występuje na Facebooku w ramach fanpage’a Wolni Polacy Małopolska.
Protestujący przynieśli ze sobą szereg postulatów, wykraczających poza ramy samej gospodarki. Oczywiście, centralnym punktem ich przekazu była inflacja i wynikające z niej straty w portfelach Polaków. Wskazywali na związek pomiędzy obecną sytuacją gospodarczą, szczególnie zapaścią na rynku energii, a zmianami niekorzystnymi z punktu widzenia praw i wolności obywatelskich na szczeblu centralnym. Odwoływali się także do przesadnego ich zdaniem zaangażowania Polski w konflikt zbrojny na Ukrainie. Stąd też postulaty w stylu „Otworzyć polskie kopalnie!”, „Dyplomacja zamiast sankcji!”, „Tak dla ekologii, nie dla klimatyzmu!”.
W kwestii praw i wolności, domagano się od polskiego rządu zaprzestania prac nad projektem tzw. Ustawy Wąsika, która ma sakcjonować na przyszłość szereg przepisów pozwalających na drastyczne ograniczenie praw obywatelskich motywowane stanem pandemii. Wraz z tymi ograniczeniami praw i wolności, projekt ustawy przewiduje także niespotykane dotąd narzędzia ingerencji, jak np. konfiskaty prywatnego majątku bez wyroku sądu. Nie może zatem dziwić, że walka z tzw. ustawą Wąsika trafia na sztandary organizacji społecznych oraz budzi poważne wątpliwości prawników w kwestii zgodności z konstytucją.
Po szeregu przemówień i haseł mobilizujących do aktywności społecznej, kilkusetosobowy tłum przemaszerował z Rynku Głównego pod Pomnik Grunwaldzki na Placu Matejki. Tam zakończono część protestacyjną przedsięwzięcia pod nazwą „Nie ma chleba bez wolności” i zaproszono uczestników do udziału w debacie ekspertów, organizowanej w Domu Handlowym „Jubilat”.
W samej debacie „Jak odzyskać Polskę” udział wzięło siedmiu uczestników. Byli to: prof. Ryszard Zajączkowski, Andrea Bnin-Bnińska, Robert Paliga, Olaf Swolkień, Agnieszka Pawlik-Regulska, mec. Paweł Nogal, inż. Krzysztof Tytko. Całość poprowadził red. Piotr Szlachtowicz z telewizji internetowej WRealu24.
Organizatorzy zapowiadają dalszy kolportarz swoich postulatów, które zredagowali w formie deklaracji. Odnajdujemy w niej 12 postulatów, które poprzedza diagnoza obecnej sytuacji: „Inflacja to rezultat: lockdownów, sanitaryzmu, klimatyzmu, sankcji i drukowania pieniądza bez pokrycia z naruszeniem zasad zapisanych w Konstytucji”. Całość postulatów prezentuje poniższy plakat: